wtorek, 28 lutego 2012

Zakupki w almie i rossmann

Hejka
Dzisiaj poszłam do almy po moją ukochaną gazetę BRAVO.Potem poszłam do rossa zobaczyć co tam się nowego wydarzyło.Na półce z pomadkami znalazłam coś interesującego.Były to dwie pomadki z Nivea zapakowane w jeden kartonik. Były to mazidełka z serii Fruity Shine wiśniowe.Opłacało się nawet je kupić, ponieważ  jedna była w stałej cenie,a druga była za pół.No cóż... wzięłam i kupiłam.Pachną jak wiśnia z colą i mają niewyczuwalne drobinki (tak jak pozostałe ;)).Pomadka zostawia na wargach leciuteńki kolor ale możemy go tonować.Plus za konsystencje.Radzi sobie z moim spierzchniętymi ustami i nawilża je dostatecznie.
A do BRAVO mieli notesik :P

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz